Hafciarka zołza - na dodatek wredna, bezkompromisowo tępiąca hafciarskie badziewie i wiedząca czego chce.. zakręcona na punkcie krzyżyków od dawien dawna, cierpiąca na hafciarskie ADHD - ciągle ją nosi i nie potrafi usiedzieć przy jednym projekcie dłużej niż tydzień, stawiająca krzyżyki w tempie, którego mistrz Formuły 1 by się nie powstydził - szczególnie w czasie urlopu, podobno to wszystko dzięki turboigle... kiedy ktoś jej nadepnie na odcisk bierze miotłę, na której na co dzień lata, i goni delikwenta, gdzie pieprz rośnie...
Dziękuję za wszystkie komentarze. Pozostawiony ślad odwiedzin jest dla mnie największą satysfakcją z prowadzenia bloga Komentarze anonimowe oraz obraźliwe nie będą publikowane
Śliczny hafcik. Czekam na resztę :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny ten kicaj :)
OdpowiedzUsuńUroczy. Moje jeszcze muszą chwilę poczekać zanim się za nie wezmę, teraz inne hafty mają priorytet :)
OdpowiedzUsuńŚwietny :)
OdpowiedzUsuńśliczny
OdpowiedzUsuńSliczny.
OdpowiedzUsuńuroczy <3
OdpowiedzUsuńja chyba odpuszczę:))zrobiłam jeden i zabiły mnie kontury:)))
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik.
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny ten kicaj :)
OdpowiedzUsuńสมัคร D2BET