Hafciarka zołza - na dodatek wredna, bezkompromisowo tępiąca hafciarskie badziewie i wiedząca czego chce.. zakręcona na punkcie krzyżyków od dawien dawna, cierpiąca na hafciarskie ADHD - ciągle ją nosi i nie potrafi usiedzieć przy jednym projekcie dłużej niż tydzień, stawiająca krzyżyki w tempie, którego mistrz Formuły 1 by się nie powstydził - szczególnie w czasie urlopu, podobno to wszystko dzięki turboigle... kiedy ktoś jej nadepnie na odcisk bierze miotłę, na której na co dzień lata, i goni delikwenta, gdzie pieprz rośnie...
Gratuluję!!! fajna zabawa z łapaniem licznieka, ja niestety się spóźniłam byłam 350 001 :) a tak było blisko, może następnym razem się poszczęści. Jeszcze raz GRATULUJĘ SYLWII :) Pozdrawiam :)
Dziękuję za wszystkie komentarze. Pozostawiony ślad odwiedzin jest dla mnie największą satysfakcją z prowadzenia bloga Komentarze anonimowe oraz obraźliwe nie będą publikowane
łapanie licznika na twoim blogu to moje hobby:)
OdpowiedzUsuńgratulacje!
OdpowiedzUsuńGratuluję!!! fajna zabawa z łapaniem licznieka, ja niestety się spóźniłam byłam 350 001 :) a tak było blisko, może następnym razem się poszczęści. Jeszcze raz GRATULUJĘ SYLWII :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń