Hafciarka zołza - na dodatek wredna, bezkompromisowo tępiąca hafciarskie badziewie i wiedząca czego chce.. zakręcona na punkcie krzyżyków od dawien dawna, cierpiąca na hafciarskie ADHD - ciągle ją nosi i nie potrafi usiedzieć przy jednym projekcie dłużej niż tydzień, stawiająca krzyżyki w tempie, którego mistrz Formuły 1 by się nie powstydził - szczególnie w czasie urlopu, podobno to wszystko dzięki turboigle... kiedy ktoś jej nadepnie na odcisk bierze miotłę, na której na co dzień lata, i goni delikwenta, gdzie pieprz rośnie...
W kwietniu zabrałam uczestniczki mojej zabawy do Japonii.
Bardzo podobają mi się haftowane Japonki, ale niestety z racji zobowiązań komunijnych nie dałam rady żadnej wyhaftować. Dlatego postawiłam na kwiaty wiśni, które zamieszkały na kartce.
Dziękuję za wszystkie komentarze. Pozostawiony ślad odwiedzin jest dla mnie największą satysfakcją z prowadzenia bloga Komentarze anonimowe oraz obraźliwe nie będą publikowane
Piękny hafcik i kartka wygląda bardzo elegancko:-)
OdpowiedzUsuńśliczna karteczka :)
OdpowiedzUsuńKwiaty wiśni to świetne skojarzenie z Japonią :) Dzięki temu kartka jest uniwersalna, nawet na komunię może być :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna kartka:))
OdpowiedzUsuńUroczy hafcik :) Też chciałam wyhaftować kwiaty wiśni, ale ostatecznie wpadł mi w oko inny wzorek.
OdpowiedzUsuńPiękna kartka.
OdpowiedzUsuńprzepiękna kartka
OdpowiedzUsuńSliczna kartka
OdpowiedzUsuńUrocza :)
OdpowiedzUsuń