Pora na kolejną odsłonę hafciarskiego alfabetu. Dziś litera:
Oto moje skojarzenia:
Pranie - nie wyobrażam sobie nie wyprać skończonego haftu. Zawsze kanwa się pobrudzi przy wyszywaniu... Zresztą zaznaczam linie więc pierwszym krokiem jest dla mnie namoczenie pracy w zimnej wodzie, aby usunąć kratki.. Potem w pracach z przewagą jasnych kolorów namaczam w wodzie z mydełkiem odplamiającym, piorę ręcznie i suszę rozłożoną na ręczniku albo wieszam bez zaginania...
Prasowanie - moja zmora... Mam hopla na punkcie idealnego wyprasowania pracy.. czasami prasuję po kilka razy używając niemieckiego środka ułatwiającego prasowanie - takiego do koszul...
Pisak do kanwy - nieodzowny element mojego warsztatu pracy. Kiedyś kupowałam w polskich sklepach i nadal lubię szczególnie ten niebieski z cienką końcówką, ale grubsze kupuję na Ali.. Cena zdecydowanie korzystniejsza. Trzeba tylko kupować niebieskie, ponieważ fioletowe znikają po kilku chwilach..
Podaj dalej - zabawa blogowa, którą lubię, choć czasami rozczarowuje, bo albo czeka się na przesyłkę i się nie doczeka, albo zawartość rozczarowuje....
Przerabianie wzorów - temat rzeka... Na Fb jest kilka osóbek, które przerabiają wszystko jak leci, nawet wzory, które już powstały... Straszne koszmarki im czasami wychodzą... Pomiajam fakt zarabiania na przerabianiu i wciskaniu kitu, że co łaska, ale nie mniej niż... Albo na zbieraniu wśród grupowiczek na nowy komputer - no bo przecież trzeba na jakimś sprzęcie tworzyć te setki wzorów, których i tak nikt nie wyszywa...
Sama przerobiłam do tej pory kilka zdjęć i chyba zadowalająco, bo moje Rokosowo cieszy oczy obdarowanej a portrety, które zrobiła Sylwia i Agnieszka wyszły przyzwoicie..
Pudelka na muliny - nie wyobrażam sobie przechowywania muliny w inny sposób... Mam pełną paletę Ariadny i pełną paletę chińskiego odpowiednika DMC. Obie są poukładane wg numerów w pudełkach... Oprócz tego mam dwa mniejsze pudełka, w których mam muliny do dwóch większych projektów oraz pudełko na mulinę do kolosa oraz pudełko z oryginalną DMC... Trochę miejsca zajmują, ale w domu się przyzwyczaili do moich robótek...
Przydasie - szczególnie te do robienia kartek - mam mnóstwo papierów do robienia kartek... Ciągle coś kupuję, bo zawsze coś wpadnie w oko, no i jak przychodzi do robienia kartek to potem jest możliwość wyboru, aczkolwiek czasami najpierw jest papier a potem kolorystyka wzoru - tak było z ostatnią kartką dla Hani - wiedziałam, że musi być w niebieskiej tonacji i do papieru dobrałam mulinę...
Oprócz papierów mam cale pudełko skrapkowych ramek, bazy do kartek, taśm y dwustronne, kostki i inne rzeczy niezbędne do ich wykonania..
Pinterest - odkąd odkryłam to od niego zaczynam poszukiwania wzorów na kartki lub zabawy... Trzeba pamiętać, że piny przenoszą nas na oryginalne strony z wzorami. Często czytam, że ktoś pobrał z pinterest i wzór niewyraźny... Korzystanie z tej strony wymaga trochę orientacji... No i najlepiej używać w wyszukiwaniu języka angielskiego lub rosyjskiego...
Pamiątki - zrobiłam ich całe mnóstwo. Przeważają ślubne ale są też komunijne, chrzcielne i jubileuszowe...
Ciekawe, jakie skojarzenia będą miały uczestniczki zabawy. Dziś linkujemy u Hani.
Super skojarzenia Kasiu.:) Rokosowo (moje niedalekie okolice) wyszło cudnie. P jak posty - oby było ich jak najwięcej, bo miło zaglądać do Ciebie.:) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńWow;) Mnóstwo świetnych skojarzeń:)
OdpowiedzUsuńIle skojarzeń!
OdpowiedzUsuńSkojarzenia super ☺
OdpowiedzUsuńBARDZO FAJNE PODEJŚCIE DO TEMATU:)
OdpowiedzUsuńskojarzenia super
OdpowiedzUsuńŚwietne skojarzenia i zazdroszczę kompletów mulin Ariadny i DMC.
OdpowiedzUsuńTeż korzystam z pudełek na mulinę chociaż całej palety DMC jeszcze nie uzbierałam.
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis :) interesujące informację dla każdej hafciarki - pozdrawiam i zazdroszczę tak bogatych zbiorów muliny, ja mam może 1/4.
OdpowiedzUsuń