Dziś przychodzę do Was z kolejnym drinkiem z salu koktajlowego. Tym razem to Bloddy Mary, czyli nasza Krwawa Mary. Jest to koktajl przygotowywany najczęściej z wódki, soku pomidorowego i przypraw, który wg jednej z wersji swoją nazwę zawdzięcza brytyjskiej królowej Marii I Tudor, nazywanej "Krwawą Marią". Nazwa jest również związana z kolorem drinka, kojarzącym się z kolorem krwi.
Oto Krwawa Mary w mojej wersji:
A tak razem z pozostałymi drinkami. Kanwa coraz bardziej wygnieciona, ale tak to jest jak się wyszywa w ręku nie używając ani tamborka, ani krosna..
Piękniutkie te drinki, wakacyjnie się zrobiło :)
OdpowiedzUsuńP.S. Gratuluję publikacji informacji o blogu na łamach Twórczych Inspiracji ;)
no i wszystko się wydało :)
UsuńWyrwałam się przed szereg ;)
UsuńTeż wyszywam w rękach, więc wiem, jak to wygląda - nie przejmuje się wcale, zagniecenia od tamborka są dużo brzydsze :P A drink prezentuje się fantastycznie! :)
OdpowiedzUsuńcudne drinki, coraz więcej ich
OdpowiedzUsuńAleż super
OdpowiedzUsuńZimno dziś okrutnie... taki drink rozgrzałby od wewnątrz :-)
OdpowiedzUsuń