I pora na kolejnego bałwanka wg projektu Moniki z naszego bałwankowego salu. Tym razem bałwanek w rękawiczkach i nausznikach - szykuje się na zimę, której nie widać za oknem - dziś bardziej by mu się parasol przydał, bo u mnie cały dzień leje jak z cebra. Może Monika zaprojektuje bałwanka z parasolem na te słoty?? Dobra żarty żartami.
Mój bałwanek kolejny raz zawędrował na karteczkę. Już wiem, że nie zrobię zdjęcia grupowego wszystkich, bo jedna karteczka powędrowała w świat... No cóż po to się je robi, żeby cieszyły nie tylko moje oczy...
nie mogę sie napatrzyć ta te Twoje karteczki, bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńKolejna śliczna karteczka :) U nas też od rana pada :)
OdpowiedzUsuńBałwan z parasolem? Świetny pomysł. I karteczka bardzo ładna.:)
OdpowiedzUsuńŚliczna bałwanek, aż zachciało się na sanki pójść, a bałwanek na nie gotowy
OdpowiedzUsuńKasiu zrobiłaś piękną bałwankową kartkę.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna kateczka.
OdpowiedzUsuńAle za to ucieszy kogoś innego:)
OdpowiedzUsuńPowstała kolejna fajna karteczka :).
OdpowiedzUsuńU mnie też ciągle pada i pada ...
Piękna karteczka Kasiu :)
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy bałabym się połączenia tak jasnych kolorków w przypadku kartki, ale Tobie wychodzi to rewelacyjnie..
OdpowiedzUsuń