Cytat


Pasja - podmuch szczęścia pozwalający się uwolnić ze stalowego uścisku szarej, ponurej codzienności.

O mnie

Moje zdjęcie
Hafciarka zołza - na dodatek wredna, bezkompromisowo tępiąca hafciarskie badziewie i wiedząca czego chce.. zakręcona na punkcie krzyżyków od dawien dawna, cierpiąca na hafciarskie ADHD - ciągle ją nosi i nie potrafi usiedzieć przy jednym projekcie dłużej niż tydzień, stawiająca krzyżyki w tempie, którego mistrz Formuły 1 by się nie powstydził - szczególnie w czasie urlopu, podobno to wszystko dzięki turboigle... kiedy ktoś jej nadepnie na odcisk bierze miotłę, na której na co dzień lata, i goni delikwenta, gdzie pieprz rośnie...

900. Licznikowy prezent od Sylwii

Nocki w pracy mają wiele zalet. 
Kiedy dzieciaki smacznie śpią mogę spokojnie zrobić coś dla siebie. 
Najczęściej przygotowuję się do zajęć w szkole ale też wyszywam (zawsze zastanawiacie się kiedy mam na to wszystko czas - właśnie w nocy). Podczytuję także blogi i czasami łapię liczniki. Tak było ostatnio, kiedy upolowałam licznik u Rudej Mamy. 
Dziś odebrałam paczuszkę od Sylwii a w niej same cuda - przepiękne podkładki i zakładka decu, śliczna kartka, przydasie i słodkości. Pięknie dziękuję a Wy podziwiajcie i zazdrośćcie. 





 

7 komentarzy :

  1. A kiedy śpisz? Ja ostatnie dwa tygodnie zarywałam nocki mniej więcej do 2-3:00, to potem w szkole chodziłam jak zombie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też siedzę po nocach, wtedy najlepiej mi się tworzy :)
    Super prezent dostałaś, gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow piękne prezenty. Ja kiedyś też mogłam siedzieć nocami, ale to się jakoś dziwnie zmieniło. Teraz każda zarwana nocka to później dzień do kitu...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję:) śliczny upominek:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.
Pozostawiony ślad odwiedzin jest dla mnie największą satysfakcją z prowadzenia bloga
Komentarze anonimowe oraz obraźliwe nie będą publikowane

krzyżykowe szaleństwo © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka