W nagrodach, które przygotowuję dla uczestników moich zabaw zawsze najwięcej kłopotu mam z wymyśleniem elementu ręcznie zrobionego, szczególnie w sytuacji, kiedy nagroda ma trafić do osoby, która już coś ode mnie otrzymała. Tym razem jednak, zanim dowiedziałam się, do kogo poleci upominek za złapany licznik, już wiedziałam, co będzie tym razem. I nie obawiałam się, że nagroda się powtórzy bo tego jeszcze nikomu nie podarowałam.
Ale po kolei - tym razem licznik złapały dwie osoby - Sylwia i Ania. Dlatego też troszkę musiały poczekać na nagrody, ale niezbyt długo, bo akurat to zrobiłam bardzo szybko, mimo strasznego wariatkowa w pracy. Postanowiłam tym razem obdarować kobiety ozdobami do doniczki z kwiatami - kokardkami na patyczku, tymi samymi, które swego czasu testowałam dla Igiełki, ale tym razem w wiosennych kolorach. Do tego dołożyłam notes z sową, muliny, kartkę z motylkiem i czekoladę. Mam nadzieję, że trafiłam w gusty dziewczyn.
Czytaj dalej...