Cytat


Pasja - podmuch szczęścia pozwalający się uwolnić ze stalowego uścisku szarej, ponurej codzienności.

O mnie

Moje zdjęcie
Hafciarka zołza - na dodatek wredna, bezkompromisowo tępiąca hafciarskie badziewie i wiedząca czego chce.. zakręcona na punkcie krzyżyków od dawien dawna, cierpiąca na hafciarskie ADHD - ciągle ją nosi i nie potrafi usiedzieć przy jednym projekcie dłużej niż tydzień, stawiająca krzyżyki w tempie, którego mistrz Formuły 1 by się nie powstydził - szczególnie w czasie urlopu, podobno to wszystko dzięki turboigle... kiedy ktoś jej nadepnie na odcisk bierze miotłę, na której na co dzień lata, i goni delikwenta, gdzie pieprz rośnie...

1797. Podsumowanie roku

Jak na historyka przystało nie mogę nie opublikować podsumowania mijającego roku. 



Był z pewnością intensywny, zarówno zawodowo, jak i robótkowo. Zawodowo to zdalna nauka, organizacja półkolonii i kolonii - udało się po roku przerwy i odwiedziłam moją ukochaną Kotlinę Kłodzką, przechorowanie tego, co wszystkim spędza sen z powiek - o dziwo i na szczęście w bardzo łagodnej wersji, pierwsze od 15 lat zwolnienie lekarskie - dziwne uczucie siedzieć dwa tygodnie w domu...

A robótkowo? 
W kwestii ilości postawionych krzyżyków dokumentację prowadziłam systematycznie dzięki Hafciarskiemu dziennikowi - wczoraj na liczniku było ponad 286 tysięcy krzyżyków - screeny pokażę jutro przy okazji podsumowania walki z UFOK-ami. 
Udało mi się zrealizować noworoczne postanowienie i zebrać pełną paletę muliny DMC - teraz żaden wzór nie jest mi straszny, bo mam wszystkie niezbędne kolory... 
Pokusiłam się o zrobienie jednego kolażu wszystkich - tak przynajmniej mi się wydaje - ukończonych prac. No i proszę jakie miniaturki - ponad 60 zdjęć...



Tak więc trzeba się z tym rozprawić po kolei.

W mijającym roku rozpoczęłam kolejnego kolosa - tym razem Heroes and Heroines, Wielkie to strasznie bo ponad 430 tysięcy krzyżyków. Jak na razie mam niewiele ponad 13 procent całości, ale też nie spędziłam nad nim zbyt wiele czasu - wg licznika Sagi 72 dni. Zdjęcie z ostatniej odsłony. Systematyczne postępy publikuję na Instagramie - jest tam taki hafciarski pamiętnik tego obrazu. 



W trakcie jest też kolejny kolos - Peace rose - też ostatnia blogowa odsłona. Dziś już więcej



Z większych prac ukończyłam sampler jesienny, róże dla hafciarki oraz miedziane nożyczki. Wykonałam też kilka haftów okolicznościowych oraz multum kartek. Na Wielkanoc i Boże Narodzenie wyhaftowałam po 20 sztuk dla bursy. 




Kolejny rok bawiłam się z Hanią na Imieninach miesiąca - tutaj powstało 12 kartek


Brałam też udział w bożonarodzeniowej Choince u Xgalaktyki - tutaj też powstały kartki.



Oczywiście nie mogło zabraknąć testów dla Igiełki - Monika cały czas ma we mnie wiernego kibica i wierną testerkę. Że też Kobieta ze mną jeszcze wytrzymuje...

Tradycyjnie zorganizowałam też kilka zabaw blogowych. 

W mijającym roku odbyła się druga część Babskiego roku - skończył się nietypowo bo w czerwcu. Tutaj też wykonałam kartki

Było też candy, wymianka na Dzień Życzliwości i UFOK-owyu rok, a którym będzie oddzielny post, ale to już w nowym roku, ponieważ zgodnie z zasadami podsumowanie odbywa się w pierwszych dniach kolejnego miesiąca. 




Czytaj dalej...

1796. Świąteczne wizytówki

 Na prośbę mojej koleżanki powstały wizytówki na wigilijny stół.
Dała mi wolną rękę w wyborze wzoru - zna mnie i wie, że popeliny nie wymyślę.
Długo się zastanawiałam nad wyborem wzoru, ponieważ chciałam, by haft powstał na plastikowej kanwie - łatwiej ją zamontować na wizytówce.
Ostatecznie postawiłam na malutką choinkę.
Właściwie do końca nie wiedziałam, co mi z tego pomysłu wyjdzie, ponieważ dopiero,
kiedy przyszło do montowania wpadł mi w ręce arkusz brokatowego papieru,
który idealnie zgrał się w całość z haftem i kartonikami z imionami. 

Spodobały się, a to dla mnie najważniejsza zapłata, 

Oto one 






Czytaj dalej...

1795. Heroes and Heroines odsłona 8

 Tak już jakoś jest, że posty o tym obrazie pojawiają się dość rzadko, ale bez sensu jest pokazywać co tysiąc czy dwa tysiące krzyżyków. Poprzednia odsłona była w październiku, kiedy na liczniku było około 47 tysięcy krzyżyków. 

Wczoraj dobiłam do końca wyznaczonego sobie fragmentu i licznik pokazuje niewiele ponad 54 tysiące, co daje 12,5 % procent całości. 

Bardzo wolno mi idzie z tym haftem. Poświęciłam na niego zaledwie 68 dni, co jest słabym wynikiem i pokazuje moje rozdrobnienie w pracach. W przyszłym roku muszę się poprawić.

W tej chwili już zaczęła się wyłaniać druga para zakochanych - Romea i Julię. Z bliska straszna pikseloza, ale przecież na te obrazy patrzy się z daleka. 




I dla przypomnienia symulacja gotowego obrazu



Czytaj dalej...

1794. Podziękowania

 Nie wiem, jak Wy ale ja uwielbiam wysyłać kartki. W tym roku sporo poleciało. Nie wiem czy wszystkie dotarły, ale mam nadzieję, że tak. 

Lubię też dostawać - no bo kto nie lubi. 

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia przyleciało ich sporo - niektóre dopiero dziś, ale znając pocztę to i w marcu potrafi dostarczyć kartkę z grudnia. 

Pora podziękować za te, które już cieszą moje oczy


I tak
dziękuję Basi za kartkę i cudny upominek 
























Marioli i jej córce Julce










Czytaj dalej...

1793. Miś na bombce

 Jeszcze w klimacie świątecznym pokazuję misia na bombce
- haft wyszywany w ramach mikołajkowej zabawy na fb. 

Był to taki sal w ciemno, ponieważ startując nie wiedzieliśmy, co to będzie. 

Po pierwszym fragmencie uruchomił mi się internetowy szperacz i moja pamięć do wzorów. 

Po kilku podejściach do różnych projektantów znalazłam - jest to darmowy wzór Svetlany Sichkar. 

Na razie nie dostał ramki, ponieważ te, które mam w zapasach mi nie pasowały a na zakupy nie było kiedy się wybrać. 





Czytaj dalej...

1792. Świąteczne życzenia


Jest taki czas, co łzy w śmiech zmienia,
jest taka moc, co smutek w radość przemienia,
jest taka siła, co spełnia marzenia…
To właśnie magia Świąt Bożego Narodzenia.


Świąt wypełnionych radością i miłością. 

Niech ten wyjątkowy czas da choć chwilę 

wytchnienia od codziennych trosk.







Czytaj dalej...

1791. Choinka 2021 - odsłona 12

 No i dobrnęliśmy do końca bożonarodzeniowej zabawy u Xgalaktyki. 

Pora na dwunastą odsłonę. U mnie ponownie kartka i znowu francuski wzór. 

Oto ona


I podsumowanie całego roku


Organizatorce dziękuję za zabawę i czekam na kolejną odsłonę - dzięki niej mam kartek w zapasie, ale lepiej za dużo nic za mało. 

Czytaj dalej...

1790. Nowy haft na Nowy Rok finał

W końcu udało mi się skończyć róże dla hafciarki, czyli haft wyszywany w ramach zabawy Nowy Haft na Nowy Rok u KreatywnejTV.

W listopadzie ukończyłam wszystkie krzyżyki a teraz zrobiłam brakujące kontury.

Na razie nie dostał ramki, ponieważ z racji mojej choroby nie było kiedy mi jej poszukać. 

Tak prezentuje się gotowy haft 







A tak przybywał przez cały rok 
 











Nie wiem czy będzie kolejna edycja zabawy, ponieważ od września nie pojawił się nowy post w tym temacie... 


Czytaj dalej...
krzyżykowe szaleństwo © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka