Cytat


Pasja - podmuch szczęścia pozwalający się uwolnić ze stalowego uścisku szarej, ponurej codzienności.

O mnie

Moje zdjęcie
Hafciarka zołza - na dodatek wredna, bezkompromisowo tępiąca hafciarskie badziewie i wiedząca czego chce.. zakręcona na punkcie krzyżyków od dawien dawna, cierpiąca na hafciarskie ADHD - ciągle ją nosi i nie potrafi usiedzieć przy jednym projekcie dłużej niż tydzień, stawiająca krzyżyki w tempie, którego mistrz Formuły 1 by się nie powstydził - szczególnie w czasie urlopu, podobno to wszystko dzięki turboigle... kiedy ktoś jej nadepnie na odcisk bierze miotłę, na której na co dzień lata, i goni delikwenta, gdzie pieprz rośnie...

287. Super dziewczyny wyszywają muffiny - odsłona 5

Maj się kończy a ja rzutem na taśmę skończyłam majową muffinkę z salu u Sylwii. Oj mam spore zaległości w tegorocznych salach, a wszystko przez mnóstwo haftów okolicznościowych, które ciągle wyszywam... Teraz mam sezon na hafty ślubne - kilka już skończonych, ale pokazać nie mogę, inne w toku a jeszcze inne w planach. Mam nadzieję, że wszystko uda mi się pokończyć terminowo, bo nikogo nie chciałabym zawieść...
Ale miałam pokazać muffinkę i oto ona:  





Czytaj dalej...

286. Licznik złapany

No i 100 000 wyświetleń na blogu pękło... Nawet w najśmielszych marzeniach nie spodziewałam się takiego wyniku w niespełna półtorej roku blogowania. Za wszystkie odwiedziny bardzo dziękuję i oczywiście proszę o więcej. 
Wracając do łapania licznika. Otrzymałam zgłoszenie od jednej osoby z licznikiem 100 000. Okazała się być nią stara wyjadaczka licznikowa - Sylwia z bloga Ruda Mama i jej pasje. Oto dowód: 


Serdecznie gratuluję - nagroda zaczyna się robić :)
Czytaj dalej...

285. Sal Chata za miastem - odsłona 1

Jestem okropna, bo zamiast zająć się moimi ufokami i ponadrabiać zaległe sale, zapisałam się na kolejny, tym razem u Fasoli. Ale nie mogłam się oprzeć urokowi chatki wg obrazu amerykańskiego malarza Thomasa Kinkade. Wybrałam "Chatkę w blasku księżyca" (tytuł obrazu), który organizatorka salu nazwała "Niebieskim domkiem" 





A oto relacja z przygotowań:

zakupione muliny - z racji oszczędności wyszywam muliną pnd, zakupioną na Allegro
 




muliny ponawijane na bobinki (jeden wielki armagedon)




a tu już zwarta i gotowa - muliny w pudelku, kanwa pokratkowana





Czytaj dalej...

284. Kartki z różami od Igiełki

Kiedy Monika - Igiełka rzuciła na fb hasło o poszukiwaniu osób do testowania swoich wzorów od razu byłam tym zainteresowana. Monika tworzy bowiem piękne wzory, z których już korzystałam - pamiętacie kartki z babeczkami? Ponieważ byłam jedną z pierwszych osób w tajnej grupie testerek udało mi się załapać na wzór monochromatycznych róż, na które ostrzyłam sobie zęby od czasu, kiedy Monika pokazała ja na Igiełkowej stronie na fb. Wiedziałam, że będę musiała trochę poczekać, kiedy Monika wypuści je do sklepu, no bo wiem, że zawsze wykonuje prototypy. W najśmielszych snach jednak nie myślałam, że te wzory będą przeze mnie testowane i to kartki mojego autorstwa będą je promowały. Moniko - bardzo dziękuję za zaufanie.
Ale dość gadania pora na kartki. Ponieważ wzorki nie należą do najmniejszych - maja po około 60 krzyżyków wysokości, żeby ładnie wyglądały na kartkach wybrałam kanwę 18 ct. Haftowałam jedną nitką muliny Ariadna, w kolorze dobranym do papieru w róże, tak by się ładnie komponowało. Aczkolwiek muszę się przyznać, że początkowo każda róża miała być w innym kolorze a do oprawy chciałam wykorzystać perłowe papiery. Niestety nie mogłam takowych znaleźć, bo wszędzie, gdzie zaglądałam były tylko jasne kolory. Ale co się odwlecze to nie uciecze i pewnie jeszcze zobaczycie u mnie te wzory w innym kolorze. 
Oto moja interpretacja wzorów z różami projektu Igiełki














Moniko jeszcze raz dziękuję za zaufanie i możliwość wykonania kartek z Twoimi wzorami a wszystkim moim czytelnikom obiecuję, ze to nie ostatni mój występ w roli testerki pieknych wzorów Moniki. (mam już kolejny w trakcie realizacji) 


Czytaj dalej...

283. Kartka urodzinowa

Niedługo pewna wyjątkowa dla mnie osoba będzie obchodziła urodziny. Ponieważ kartka i prezent już do niej doleciały mogę pokazać Wam, jaka kartka powstała z tej okazji. 
Muszę przyznać, że zastanawiałam się, jak wyjdzie, bo ponownie sama dobierałam kolory muliny, ale chyba jest ok. Samodzielne dobieranie kolorów zaczyna mi się nawet podobać, szczególnie, że mogę korzystać z dobrodziejstwa, jakim jest posiadanie pełnej palety Ariadny. 




Czytaj dalej...

282. Kto złapie?

Oj zaskoczyliście mnie niesamowicie, bo licznik odwiedzin mojego bloga przekroczył już liczbę 98 tysięcy... A co za tym idzie ogłaszam kolejne 

łapanie licznika na krzyżykowym szaleństwie

Tym razem podwójne, bo nagrodzę dwie osoby.
Łapiemy dwie liczby: 

99 999 
100 000

Nagrody czekają. Na pewno będzie to coś mojego autorstwa i pewnie jakieś niespodzianki. 
Do dzieła! Powodzenia!  


Czytaj dalej...

281. Pamiątka komunijna

O mało co zapomniałam pokazać ostatnią w tym roku pamiątkę komunijną. Więcej wyszywać w tej tematyce w tym sezonie nie będę. Uff...
Tym razem padło na sprawdzony już wzór firmy Vervaco. Bardzo lubię ich wzory, szczególnie te w sepii. Mają jakiś wyjątkowy urok... Ponownie kanwa 18 ct i jedna nitka muliny PND.. Wyszło nieźle, aczkolwiek zdjęcia kiepskie, bo znowu robione w nocy... ehhh czy ja kiedyś nie będę kończyć prac nocną porą.... chyba nie, bo już ze mnie taka sowa...





Czytaj dalej...

280. Sal cztery pory roku - lato odsłona 1

Musiałam sobie zrobić przerywnik w pracach terminowych i w sobotnie popołudnie "na tapetę" - jak to się mawia - wzięłam mój sal cztery pory roku. Tak jak wzięłam, tak przeżyłam szok - po kilku pracach na kanwie 18 ct wyszywanie na 14 ct było dla mnie tragedią, miałam wrażenie, że wszystkie krzyżyki są koślawe i nieporadne. Dopiero po chwili odkryłam, że to kwestia ilości nitek - inaczej układa się krzyżyk z jednej a inaczej z dwóch czy trzech....
W każdym razie lato powstaje i nawet całkiem sporo niego, choć na dzień dzisiejszy to raczej plama, jakby namalowana grubym pędzlem...





Czytaj dalej...

279. Pamiątka ślubna

Po raz kolejny popełniłam pamiątkę ślubną ze splecionymi dłońmi. Powstała na zamówienie i dopiero dziś, gdy wiem, że już została wręczona, mogę ją pokazać. Wyszywałam jedną nitką muliny pnd na kanwie 18 ct i muszę powiedzieć, że bardzo mi się podoba ułożenie nitek i ostateczny efekt, bo ta mulina jest troszkę grubsza od ariadny i dmc a przez to ładnie kryje. 
Niestety ze zdjęć nie jestem zadowolona, bo powstały w nocy, przy sztucznym świetle i nawet delikatnie obrobienie w programie graficznym nie oddaje do końca kolorystyki. 









Ps. Wielkimi krokami zbliża się kolejne łapanie licznika i niespodzianka z tym związana. To od Was zależy, czy uda się jeszcze w maju. 
Ps. 2 Szalona ze mnie kobieta, bo niedługo zaczynam kolejny projekt salowy, ale o tym w innym poście.
Czytaj dalej...

278. Kartka komunijna

Trochę mnie nie było, co znaczy, że nie wyszywam. Wyszywam i to całkiem sporo, ale nie mogę pewnych rzeczy ujawnić... Powstała między innymi kolejna kartka komunijna. Tym razem wykorzystałam wzór z Haftów Polskich, wydawanych przez Coricamo, które teraz nazywają się Igłą Malowane... Ponownie złota nitka i złote dodatki...Niestety trudno uchwycić właściwy kolor...




Czytaj dalej...

277. Wyzwanie całoroczne u Hanulka odsłona 4 - wyzwanie majowe

Na maj Hania zaproponowała wyzwanie pod hasłem "Wiosna w Paryżu". Szukając inspiracji trafiłam na fantastyczny wzór wieży Eiffla z wiosennymi kwiatami. Niestety z braku czasu musiałam wybrać coś mniejszego i szybszego. I tym sposobem powstał taki oto obrazek przypominający znaczek pocztowy. Co prawda wiosennych kolorów tu brak, no chyba, że sobie przypomnimy zimne dni kwietnia, ale są serduszka - znak miłości, która podobno dopada ludzi na wiosnę, no i przede wszystkim jest symbol Paryża - słynna wieża Eiffla. Niestety zdjęcie tylko jedno, bo na reszcie mi się masakrycznie lampa odbiła, ale chciałam jak najszybciej zaprezentować moją interpretację i uciekać do kolejnych prac... 




Czytaj dalej...

276. Kwiaty przez cały rok - maj

No i mamy maj. Dla mnie to najpiękniejszy miesiąc w roku - wszystko się pięknie zieleni, kwiaty kwitną. W kwiatowym kalendarzu pora na konwalie, które bardzo lubię. Niestety nie jestem zadowolona z efektu, ale pruć już nie będę. Kanwa coraz bardziej wymiętolona, ale w końcu już pięć miesięcy za mną. 



I tradycyjnie uruchamiam linkowanie majowego kwiatka


Czytaj dalej...

275. Kartki komunijne

I znowu w temacie pierwszej komunii. Tym razem przychodzę do Was z kartkami komunijnymi, Wróciłam do wzoru, który robiłam już w ubiegłym roku. Tym razem jednak jest inna niż wtedy oprawa, bo wtedy jeszcze nie używałam dziurkaczy brzegowych, bez których teraz nie wyobrażam sobie robienia kartek. Hafciki malutkie wyszyte nicią metalizowaną, bo jakoś inna mi tutaj nie pasowała. 








Czytaj dalej...
krzyżykowe szaleństwo © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka