Maj się kończy a ja rzutem na taśmę skończyłam majową muffinkę z salu u Sylwii. Oj mam spore zaległości w tegorocznych salach, a wszystko przez mnóstwo haftów okolicznościowych, które ciągle wyszywam... Teraz mam sezon na hafty ślubne - kilka już skończonych, ale pokazać nie mogę, inne w toku a jeszcze inne w planach. Mam nadzieję, że wszystko uda mi się pokończyć terminowo, bo nikogo nie chciałabym zawieść...
Ale miałam pokazać muffinkę i oto ona: