Powoli odmierzamy czas do północy - momentu, kiedy wejdziemy w nowy 2020 rok. Jaki był ten, który odchodzi? Dla mnie osobiście trudny zawodowo, ale ze szczęśliwym finałem, którego się kompletnie nie spodziewałam... Okazuje się, że życie potrafi zaskakiwać i są sytuacje, o których nigdy by człowiek nie pomyślał... Na szczęście dla mnie i moich najbliższych wszystko się poukładało... Ale nie o tym miało być...
Robótkowo to był dobry rok - jak można zobaczyć na stronie Moje prace 2019 powstało ponad 100 projektów - w większości kartek, bo tych większych to jakoś mało... Rozgrzebanych mam całe mnóstwo i dlatego będzie UFOK-owy rok, ale o nim jutro...
Ad rem...
W mijającym roku sporo czasu poświęciłam kolosowi - rok 2018 zamykałam z 42 % całości, dziś mam 70%. Jak dobrze pójdzie to... Porównanie postępów:
Moje prace w 2019 roku to w większości kartki - na różne okazje
Z większych prac powstało kilka
obrazek na roczek
pamiątka komunijna
i bukiet dla ciebie - z niego jestem bardzo dumna, bo po pierwsze się wyrobiłam a po drugie strasznie testowałam swoją cierpliwość przy łączonych kolorach, wyszywany w ramach zabawy Nowy haft na Nowy Rok
Tradycyjnie też testowałam projekty Igiełki - Monika ma do mnie anielską cierpliwość, bo kto mnie zna wie, ze jestem bardzo apodyktyczną osobą i straszną zołzą w wielu sytuacjach.
Zaczęłam też projektować swoje autorskie wzory - na razie słabe, ale może w końcu stworzę coś fajnego - tutaj tylko te wyszyte
Powstały też kartki w ramach testu dla Hobberii - pani Beata zawsze coś fajnego mi podeśle. Jeden test będzie miał finał po Nowym Roku, kiedy oprawię drzwi
Wzięłam także udział w kilku zabawach organizowanych przez Coricamo, czego efektem była wygrana rocznej prenumeraty Igłą Malowane.
Tradycyjnie zorganizowałam także kilka zabaw - były wymianki, łapanie licznika no i candy. Najfajniejsza to chyba blogowe imieniny.
Uczestniczyłam także w zabawie Niteczki w karteczki oraz salu Memory Jars i Paryski szyk. Niestety zarówno słoików, jak i paryżanek nie skończyłam w terminie - wyszyłam tylko 4 słoiki i jedną paryżankę
No i w zabawie Choinka 2019, w ramach której powstały kartki świąteczne.
Niestety nie wszystko udało mi się zrealizować - dałam plamę na całej linii z celinkami - powstały tylko cztery hafty z zaplanowanych 12. Wtopa tym większa, że sama zorganizowałam akcję...
Pewnie o wielu pracach zapomniałam - bo kto spamięta, skoro powstało ponad 100 projektów.
Dziękuję Wszystkim Czytelnikom za wszystkie odwiedziny, komentarze, które dają pozytywnego kopniaka do blogowania.
A jutro... Moje plany..
Do siego roku!