W sumie to chciałam z tym postem poczekać do jutra, bo dopiero dziś skończyłam i obraz jeszcze się suszył (trzeba było usunąć te wszystkie linie pomocnicze i troszkę brudu, który nagromadził się przez czas haftowania), ale jestem taka zadowolona, że skończyłam, że nie mogłam wytrzymać i muszę się pochwalić.
Portret papieża Franciszka gotowy. Troszkę mi zajął, ale wszystko przez
przerwy na różne małe i większe projekty. Wzór z tegorocznego
czerwcowego numeru "Igłą malowane". Rozmiar 135 na 200 krzyżyków więc w
sumie 27 tysięcy krzyżyków.
Piękny obraz! Oprawa doda mu wyrazu,będzie prezentował się cudnie;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Masz czym Kasiu, bo naprawdę pięknie wyszedł!
OdpowiedzUsuńPiękny obraz....
OdpowiedzUsuńCudowny:)
OdpowiedzUsuń