Udało się. Zakończyłam nieSal odliczający u Zimnej w terminie :) Dziś prezentuję ostatniego - siódmego - ptaszorka.
Oto on: A tak prezentuje się cała siódemka ptaszorków.
Bardzo mi się podobają i nawet wiem, czyje oczy będą cieszyć. Muszę
tylko zdobyć odpowiednią ramkę i powędrują do pewnej młodej osóbki w
mojej rodzinie.
bardzo sympatyczne!
OdpowiedzUsuńKatarzyno, jesteś niesamowita. Robota pali Ci się w rączkach... oczami wyobraźni widzę tą migającą igiełkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudne! I można zaczynać następny haft :)
OdpowiedzUsuńCudowne w komplecie wyglądają obłędnie :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńŚliczne!
OdpowiedzUsuńU Ciebie też już gotowe papużki:) Wspaniale widzieć je wszystkie razem:)
OdpowiedzUsuńśliczne ptaszorki, prezentują się świetnie
OdpowiedzUsuńPtaszorki świetne!
OdpowiedzUsuńMój blogspot chyba coś świruje bo nie pokazuje mi nowych postów z tego bloga dziś weszłam i aż mi oczy z orbit powyskakiwały tyle ładnych rzeczy!
Pozdrawiam i mam nadzieje że blogspot się opamięta i będę widziała wszystko na bieżąco.
Świetne ptaszory! napatrzeć się nie mogę, takie wesołe :-)
OdpowiedzUsuńSuper ptaszorki :) Ja o swoich naskrobię jutro ;)
OdpowiedzUsuńPtaszory w komplecie wyglądają fantastycznie! :)
OdpowiedzUsuńFajne ptaszyska ;))
OdpowiedzUsuńależ śliczne!
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie załapałam się na czas na ten sal...