Ostatni czas jest bardzo trudny dla nas wszystkich... Zostaliśmy zobligowani do ograniczenia naszej aktywności fizycznej i towarzyskiej... Życie przeniosło się do sieci - po raz kolejny dziękuję za wszelkie media społecznościowe, dzięki którym jest kontakt ze światem... W czasie rozmowy z Hanią ubolewałyśmy nad tymi ograniczeniami i faktem, że zostaliśmy niejako odcięci od świata... Nawet kartek na święta nie da się na spokojnie wysłać...
Ja sama zostałam bez przydasi do kartek, bo jak tylko zawiesili zajęcia w szkołach pojechałam do rodziców, zostawiając wszystko w miejscowości, gdzie pracuję.... Na szczęście mam moje kolosy i UFOK-i, więc mam co robić... No i jeszcze Sylwia ruszyła z odsieczą i właśnie odebrałam przyspieszoną przesyłkę urodzinową, w której znalazły się skrapki i bazy - Sylwia jesteś przekochana :)
Ja sama zostałam bez przydasi do kartek, bo jak tylko zawiesili zajęcia w szkołach pojechałam do rodziców, zostawiając wszystko w miejscowości, gdzie pracuję.... Na szczęście mam moje kolosy i UFOK-i, więc mam co robić... No i jeszcze Sylwia ruszyła z odsieczą i właśnie odebrałam przyspieszoną przesyłkę urodzinową, w której znalazły się skrapki i bazy - Sylwia jesteś przekochana :)
Ale jak to zwykle ze mną bywa - nosi mnie, bo przecież mam hafciarskie ADHD... Dlatego postanowiłam zainicjować akcję
#robotkowezostanwdomu.
#robotkowezostanwdomu.
Sprawa jest prosta - napisz posta (na blogu, na fb czy na Insta), w którym umieścisz banerek zabawy a jednocześnie pokaż, jak spędzasz czas naszej przymusowej kwarantanny na robótkach...
Proponuję też, aby co piątek - aż do zakończenia tego stanu - pisać posta z relacją z swoich zmagań. No i oczywiście potem post na zakończenie - kiedy - tego nie wiadomo - oby jak najszybciej..
Swojej facjaty nie pokażę, bo straszyć moich czytelników nie mam zamiaru. Pokażę za to stertę robótek, które wyciągnęłam na szybko a którymi będę chciała się zająć, o ile ogarnę pracę zawodową, bo pan minister trochę popłynął a i niektórzy nauczyciele szaleją... Biedni uczniowie i ich rodzice, którzy zaczęli nagle doceniać szkołę... nawet moi maturzyści piszą, że chcą do szkoły...
Ale póki co #zostanwdomu.
Oto ta moja sterta - tak na prawdę chciałabym kompletnie nie mieć dla niej czasu i wrócić do normalności...
Ps. Żeby zachęcić do udziału w zabawie obiecuję, że po zakończeniu tego dziwnego czasu spośród osób, które się przyłączą, jedna otrzyma upominek - niespodziankę :)
Biorę udział :). Na epidemię nic nie poradzimy, jedyne co na razie można zrobić, to korzystać z kwarantanny i nadrabiać twórcze zaległości. Miłego dnia życzę!
OdpowiedzUsuńKasiu:)chętnie przyłączę do zabawy,chociaż w tym czasie nawet robótki nie idą:)Jak zaczęłam prawie chodzić "po ścianie"to wydrukowałam wzór,zmusiłam się do napięcia kanwy na krosno i zaczęłam dzióbać:)Stos książek stoi na szafce,dobrze,że córka wykupiła netfix to chociaż odmóżdżające filmy oglądniemy czasem:)Tak,że chętnie zrobię coś z sensem:)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)trzymaj się zdrowo:)
Swietny pomysł;0)
OdpowiedzUsuńKasiu, jesteś chodzącą "kopalnią pomysłów". Na blogu udało mi się wrzucić już piątkowy post.
OdpowiedzUsuńP.S. Nie obrażaj się za "kopalnię". To z sympatią.
Fajny pomysł,ważne, żeby się nie przejmować. Niejeden kryzys przeżyliśmy.
OdpowiedzUsuńNiestety , ja do tej grupy nie należę. Dla mnie to czas wytężonej pracy.
Super pomysł! Mój post już na blogu :)
OdpowiedzUsuńCoś robię. Uczę się nowego. Zatem dołączam do zabawy.
OdpowiedzUsuńZdrówka!
https://robotkuje-i-bloguje.blogspot.com/2020/03/sniezynki-3d.html
Dzień dobry :) Dzisiaj pierwszy post, chętnie będę pokazywać postępy w moich pracach :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńU mnie kolejny wpis, jako że dziś piątek
OdpowiedzUsuńhttps://robotkuje-i-bloguje.blogspot.com/2020/03/sniezynki-3d-cd.html
:)
Nawet nie wiedziałam o tej zabawie. Tyle czasu nie odwiedzałam blogów. Pomału dochodzę do siebie po tej panice związanej z epidemią. Nie spodziewałam się,że to wszystko tak szybko nastąpi. Niestety nie zdążyłam sprowadzić mamy do siebie,żeby nie została sama. No trudno jakoś to wszystko trzeba przetrwać. U mnie szkoły zamknęli 12 marca. Mimo bezproblemowego połączenia internetowego ze szkołą dzieci nie dostały zadań domowych. Sugerowali aby być w kontakcie online z rówieśnikami, grać w gry planszowe. Dzieci bardzo tęsknią za szkołą.
OdpowiedzUsuń