To nie był miesiąc sprzyjający wyszywaniu. Widać to po statystykach - w listopadzie mam najsłabszy wynik w całym roku. Niestety wiele dni to dni bez krzyżyków. Najpierw praca na full a potem zwolnienie lekarskie sprawiło, że nie miałam ani siły ani ochoty na krzyżyki.
Ale z kronikarskiego obowiązku publikuję podsumowanie walki z UFOK-ami w listopadzie
Trochę podłubałam w Afremovie - dojechałam do końca rzędu
W ostatnich dniach listopada wzięłam się za Peace rose - tutaj przybyło ponad 1000 krzyżyków. Może nie jest to porywający wynik, ale zawsze coś. Zdjęcie mega robocze - pstryknięte o północy
W moim dzienniku robótkowym w listopadzie przybyło tylko niewiele ponad 13 tysięcy krzyżyków
Ciekawe jak poszło uczestniczkom zabawy. Linkujemy do niedzieli do pólnocy.
Aha i pewnie dobra nowina dla tych, co bawią się ze mną w tym roku - będzie kolejna edycja. Sama naprodukowałam UFOK-ów a nic tak nie dopinguje mnie do ich wykańczania jak pisanie raportów. Tak więc w pierwszych dniach stycznia spodziewajcie się zapisów na kolejną zabawę.
Ps. Myślę o jeszcze jednej zabawie - szczegóły niebawem.
U mnie listopad był najlepszym miesiącem do xxx :) Pobiłam swój rekord i postawiłam ostatni xxx w Pirackim Statku (teraz zostały kontury). Super jest ta zabawa :D
OdpowiedzUsuńCzasem po prostu trzeba odpocząć od haftu z nadzieją, że siły powrócą. Powodzenia
OdpowiedzUsuńUuuu zawiało czas interesującym 🙂
OdpowiedzUsuńAle fajnie.... że zabawa potoczy się dalej. Zdecydowanie pomaga w wykańczaniu UFO-ków.
OdpowiedzUsuńSuper!!! Bardzo się cieszę, że będzie kolejna edycja naszej zabawy z UFOKami ;) ;) ;) Dziękuję!
OdpowiedzUsuńTo wspaniała wiadomość - kontynuacja zabawy 🙂
OdpowiedzUsuńOczywiście zgłaszam swój udział. A w styczniu zapiszę się formalnie 😉 Pozdrawiam serdecznie 🙂
Kasiu, nawet nie wiesz, jak bardzo cieszę się, że będziemy bawić się po raz kolejny. Zawsze znajdzie się jakiś UFOK do ukończenia. Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://gosiazoltek.blogspot.com/2021/12/sal-ufokowy-podsumowanie-listopada.html wiem wiem za późno ale nie opublikował mi się w zaplanowanym czasie, więc sama wstawiłam wczoraj.
OdpowiedzUsuń