U mnie ostatnio monotematycznie - cały czas wyszywam portret papieża
Franciszka... Oprócz tego skończyłam pewną metryczkę, ale ponieważ jest
ona robiona na prezent to jej jeszcze nie pokażę. Tymczasem pochwalę się starymi
pracami - oczywiście kwiaty, bo tych mam w kolekcji najwięcej..
Cytat
Pasja - podmuch szczęścia pozwalający się uwolnić ze stalowego uścisku szarej, ponurej codzienności.
O mnie
- Katarzyna
- Hafciarka zołza - na dodatek wredna, bezkompromisowo tępiąca hafciarskie badziewie i wiedząca czego chce.. zakręcona na punkcie krzyżyków od dawien dawna, cierpiąca na hafciarskie ADHD - ciągle ją nosi i nie potrafi usiedzieć przy jednym projekcie dłużej niż tydzień, stawiająca krzyżyki w tempie, którego mistrz Formuły 1 by się nie powstydził - szczególnie w czasie urlopu, podobno to wszystko dzięki turboigle... kiedy ktoś jej nadepnie na odcisk bierze miotłę, na której na co dzień lata, i goni delikwenta, gdzie pieprz rośnie...
Jakie okazałe słoneczniki.:) Też zaczynałam od kwiatów, najpierw na poduszce. Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńZa słoneczniki zabieram się od dwóch lat i nie mogę się zdecydować który wzór - Twoje są przepiękne jak i wszystkie pozostałe prace super.
OdpowiedzUsuńpiękne
OdpowiedzUsuńwspaniale
OdpowiedzUsuńPierwszy jest rewelacyjny! a to za sprawą moich ukochanych słoneczników. Czyż nie są niezwykle radosne? Ja mam wrażenie, że się do mnie pięknie uśmiechają :)
OdpowiedzUsuńPiekne hafty!
OdpowiedzUsuńKwiaty wspaniałe- prezent na każdą okazję:)
OdpowiedzUsuń