W niedzielę wielkanocną wylosowałam zwycięzcę mojego pierwszego candy, do którego nagrodę - niespodziankę ufundowała firma Coricamo. Została nią Zadziergana Owieczka. W ubiegłym tygodniu zapakowałam prezent od Coricamo, dorzuciłam co nieco od siebie i poleciało do zwyciężczyni. Dziś otrzymałam e- maila, że przesyłka dotarła, więc mogę Wam pokazać, co to było.
Pani Joanna z Coricamo wybrała śliczny zestaw do haftu i dołożyła arkusz kanwy.
ja dorzuciłam co nieco i ostatecznie poleciała taka paczuszka
Wiem z dobrego źródła, że prezent się spodobał. Jeszcze raz serdecznie gratuluję i przy okazji dziękuję Coricamo za ufundowanie nagrody. Mam nadzieję, że uda mi się wynegocjować jeszcze nie raz jakieś cukierasy od tej firmy. :)
Aha zapomniałabym - Coricamo organizuje konkurs na Najbardziej Twórczo Zakręcony Blog. Zgłosiłam się choć wiem, że zbyt wielkich szans nie mam, bo są mój blog przy innych jest tyci tyci... Ale może jednak...
Każdy by chciał taką przesyłkę otrzymać :) Same piękne rzeczy... Tylko pogratulować zwyciężczyni :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Marille
Ha! Świetna nagroda na Candy :) Sama się przymierzam do organizacji własnego, więc zgłoszę się na korepetycję z zakresu "jak wylosować szczęściarza" :P
OdpowiedzUsuńMeri - po prostu - wrzucić losy do koszyka, zamieszać i złapać pierwszą lepszą kartkę :) albo jeszcze lepiej poprosić domownika o pomoc...
UsuńCo do nagrody - to dla mnie samej była to swoista niespodzianka, bo nie wiedziałam, co pani Joanna wybierze. Ale muszę przyznać - ma kobieta gust :)
A ja właśnie tego chłopca ostatnio wykrzyżowywałam. Szybko, łatwo i przyjemnie, więc myślę, że zwyciężczyni będzie zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa też tego chłopca mam u siebie na blogu tylko ja zrobiłam sobie z niego metryczkę polecam fajnie sie krzyzykuje :) zapraszam www.blogchmurki.blogspot.com
OdpowiedzUsuń