Jakiś czas temu otrzymałam emaila z firmy Kokardka z zapytaniem, czy jestem zainteresowana udziałem w kolejnej edycji testowania produktów oferowanych przez tę firmę. Oczywiście się zgodziłam, choć po otrzymaniu przesyłki zaczęłam się głęboko zastanawiać czy podołam, bo czasu wtedy mi brakowało a ozdoby do najmniejszych nie należą. Ale udało się i dziś mogę ocenić kolejny produkt - zestaw do wyszywania z kanwą plastikową.
Z dwóch zaproponowanych zestawów wybrałam zestaw bardziej różowy.
Oto co ukazało się moim oczom po rozpakowaniu przesyłki:
kawałek kanwy plastikowej - szkoda, że w całości a nie podzielony na części,
mulina na sorterach - niestety nie lubię tej formy pakowania muliny i o ile w małych projektach jeszcze jestem w stanie to przeboleć, to tutaj się głęboko zastanawiałam się czy nie przewinąć jej na bobinki, niestety nie wiem, jak to firma liczyła, ale czarnej zostało mi od groma i ciut ciut a najjaśniejszej niebieskiej zabrakło, dlatego jeden z obrazków nie ma wszystkiego, co bylo we wzorze...
wzór - tym razem fajnie wydrukowany, bo z jednej strony bez konturów a z drugiej z konturami, mnie jednak się z niego kiepsko wyszywało, na szczęście miałam gazetę z tymi wzorami i posiłkowałam się tamtymi kolorowymi schematami
igłę - w sam raz do haftu na kanwie plastikowej, szkoda, że wbitą w kanwę - wystarczyło ją podkleić taśmą klejącą
Nie ukrywam mimo, że kanwa plastikowa nie należy do moich ulubionych to wyszywało mi się bardzo przyjemnie. Przede wszystkim z racji niewielkiej a mimo to fajnie dobranej ilości kolorów. No i kontury fajnie poprowadzone - bez szaleństw - po liniach. Nie trzeba było się gimnastykować z wyszywaniem w środku krzyżyka.
Zamiast proponowanych przez producenta zawieszek ja zrobiłam ozdoby na patyczkach. Tak mi wyszły:
Podsumowując - pracowało mi się bardzo przyjemnie. Mimo muliny na sorterach i tego, że zabrakło mi jednego koloru. Minusem jest brak opisania numerami muliny na sorterach - resztki można spokojnie wykorzystać, pod warunkiem, że porówna się kolory z innymi.
I taka jeszcze jedna myśl, która mi się nasunęła - fajnie byłoby testować coś, czego jeszcze nie było w gazetach - takie prawo pierwszego pokazania czegoś przez testerki.
Na koniec dane o produkcie - zestaw do wyszycia tych kolorowych ozdób można zakupić w sklepie Kokardka w dość przystępnej cenie 29,90.
I kończąc już zupełnie - dziękuję firmie Kokardka za kolejną możliwość przetestowania jej produktów i mam nadzieję, że to nie ostatnia taka akcja.
Super Ci wyszły :) Ja właśnie siedzę nad swoim zestawem ;)
OdpowiedzUsuńFajne te ozdoby.Ja jestem raczej tradycjonalistką i jakoś nie umiem się przemoc do plastikowej kanwy...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo ładny komplet patyczkowy
OdpowiedzUsuńUrocze te wzorki.
OdpowiedzUsuńMiałam podobny problem z wzorkiem kupionym w tej firmie. Jednego koloru zostało od groma, a drugiego zabrakło w trakcie wyszywania.
Ja kończę haftować ten zestaw i mam takie same spostrzeżenia...
OdpowiedzUsuńSuper wyszly ptaszory :) I nawet lepiej niz zawieszki :) Nadmiar muliny doprowadza do szalu!!
OdpowiedzUsuńSuper wzorki a pomysł na patyczki naprawdę super :) Lepsze chyba niż zawieszki :)
OdpowiedzUsuńOooo ten sam zestaw co u mnie.
OdpowiedzUsuńTeż mi sie nie podobał ten sajgon z mulinami, przewinęłam na spinacze do bielizny :P
Faktycznie czarnej jest ogrom. Zrobiłam dopiero sówkę, ale jak mówisz że braknie niebieskiego...
U mnie schemat malo czytelny ale tak musiało mi sie trafić.
Ja jeszcze działam. Fajna recenzja:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszły. Ja zabieram się za swój komplet.
OdpowiedzUsuńKolorki fantastyczne:) Bardzo podobają mi się te wzorki..
OdpowiedzUsuń