Trochę zeszło zanim zabrałam się za wyszywanie róż z salu z Igiełką....
Zwlekałam bo biłam się z myślami, jakie wybrać kolory.
Ostatecznie postawiłam na pastele a wszystko dlatego, że moim skarbcu papierów znalazłam te, które pasują idealnie do tego projektu.
Róże wyszywam na opalizującej kanwie 20 ct jedną nitką. Właśnie wyprasowałam dwie pierwsze - liliowe lub jak ktoś woli fioletowe
prześliczne te róże, ładnie się prezentują na tej kanwie
OdpowiedzUsuńDelikatnie i lekko. Fajnie wyglądają Twoje różyczki. Ciekawa jestem efektu koncowego gdy połączysz je z papierkami :) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń