Oj strasznie dawno nie pokazywałam mojego kolosa.
Planowałam pracować systematycznie, ale przy tej ilości kolorów wyjmowanie całego majdanu, by zrobić 100-200 krzyżyków jakoś mi się nie opłaca, więc siadam do niego raczej w weekendy, kiedy mogę posiedzieć dłużej i wiem, że powstanie całkiem spory kawałek.
W tej chwili mam kolejny (z mniejszymi lub większymi odchyleniami) rządek w pionie w drugim rzędzie półki. Niewiele brakuje do 45 procent całości. O ile praca zawodowa mi pozwoli chciałabym dobić do tej cyfry jeszcze w listopadzie.
Podziwiam ogrom pracy, miałam ogromną przyjemność oglądać szczegóły obrazu, niesamowite, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń