Wykorzystuję ferie na maksa - w różach w koszu przybyło ponad trzy tysiące krzyżyków, jeszcze sześć tysięcy do końca... Ale teraz będzie trudniej bo on poniedziałku do pracy a i sal wielkanocny czeka...
Cytat
Pasja - podmuch szczęścia pozwalający się uwolnić ze stalowego uścisku szarej, ponurej codzienności.
O mnie
- Katarzyna
- Hafciarka zołza - na dodatek wredna, bezkompromisowo tępiąca hafciarskie badziewie i wiedząca czego chce.. zakręcona na punkcie krzyżyków od dawien dawna, cierpiąca na hafciarskie ADHD - ciągle ją nosi i nie potrafi usiedzieć przy jednym projekcie dłużej niż tydzień, stawiająca krzyżyki w tempie, którego mistrz Formuły 1 by się nie powstydził - szczególnie w czasie urlopu, podobno to wszystko dzięki turboigle... kiedy ktoś jej nadepnie na odcisk bierze miotłę, na której na co dzień lata, i goni delikwenta, gdzie pieprz rośnie...
Idziesz jak burza!
OdpowiedzUsuńoj będzie piękny obrazek!! A tempo zawrotne.
OdpowiedzUsuńAle masz tempo!!! Chciałabym tak szybko wyszywać :) A róże przecudne!
OdpowiedzUsuńRóże przecudne, podziwiam tempo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
Sporo ,sporo krzyżyków udało Ci się postawić:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Róże wspaniałe, ale tło-- dobijające:)
OdpowiedzUsuń