Ta dam - skończyłam koktajle. Wczoraj wieczorem wyszyłam napis, potem pranie prasowanie i jest. Przy okazji wyszywania naszła mnie kolejna hafciarska refleksja - wyszywanie 3 nitkami muliny nie widzi mi się, choć jeszcze nie tak dawno nie wyobrażałam sobie inaczej. Tak samo kanwa - kiedyś tylko 14 ct a teraz używam jej coraz rzadziej a króluje 16 ct i czasami z uwagi na oczy 18 ct. Próbowałam na 20 ct, ale to jest porażka - ja tam w ogóle kratek nie widzę..
Dobra koniec gadania - oto moje koktajle:
Kasia S - Co będzie z tego obrazka to jeszcze nie wiem, ale pomysł z torbą jest super. Musze tylko poszczerzyć się do mojej mamy bo ja i maszyna do szycia nie lubimy się zbytnio..
Lidka - po kolei to nawet taki hardcorowiec jak ja by nie da rady, ale na kilka chętnie bym się skusiła. Jak znajdę wzór w komputerze to wyślę Ci na pewno.
Letnia torba to dobry pomysł :)
OdpowiedzUsuńNo to teraz czas na popróbowanie tych kolorowych cudeniek :)
OdpowiedzUsuńPiękny haft, pomysł z torbą super:)
OdpowiedzUsuńJa w realu poprzestanę na mojito, ale jeśli chodzi o haftowanie, to myślę, że dam radę wszystkim drinkom :) Podziwiam Twoje dzieło i pozdrawiam, Lidka
OdpowiedzUsuńŚwietne te drinki :) torba na lato to fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńSuper te drinki wyszły! Tez kiedyś wyszywałam 3 nitkami i wydawało mi się, że inaczej nie mozna ale wzięłam udział w RR i przychodziły do mnie kanwy wyszywane 1 nitką... zakochalam się. HAED powstaje dwoma, ale to dlatego, że kanwa ma mało interesujący splot i zostawaly duże prześwity. Jeśli tylo moge wyszywam teraz 1 nitką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Susan
Świetnie wyszły te drinki :)
OdpowiedzUsuńJa haftuję na 14 - na potrzeby projektu "Kołderka za jeden uśmiech", czasem na 16 (jak wzorek większy), bo hafty muszą mieścić się w standardowym wymiarze.
A prywatę haftuję na 16, 18 lub 20 - zależy od wielkości wzoru.Przy haftowaniu jedną nitką denerwuje mnie konieczność używania krótkiego odcinka nitki (dłuższy się przeciera). Podoba i się haft na lnie, ale niestety moje oczka się zbuntowały i musiałam zrezygnować.
Pozdrawiam serdecznie :))
Oj, wypiłoby by się takiego kolorowego i do tego z palemką drinka, tylko zdrówko nie pozwala. Fajnie Kasiu Ci to wyszło i pomysł na letnią torbę jest super.
OdpowiedzUsuńKiedyś, dawno temu jak nie było w sklepach porządnej kanwy, wyszywałam trzema nitkami a nawet zdarzało się też sześcioma. Taka była kanwa. Ale nie dawno wyszywałam Madonnę i chciałam aby haft był delikatny i skusiłam się na dwie nitki. I od tej pory już tak wyszywam.
Pozdrawiam Dorota
Está muy hermoso, muy colorido, muy alegre. Me encantó.
OdpowiedzUsuńSaludos
Maru
Jeden skończony, czas na kolejny ;p. Haftuję na 14-tce i 12-tce trzema nitkami i jakoś nie jest mi z tym źle, co prawda większe obrazki planuję na 18-tkę, ale tylko ze względów ścianowych. :)
OdpowiedzUsuńW autobusie też daję radę ;) Grunt by były to proste wzorki z niewielką ilością kolorów. Poproszę adres mailowy to wyślę Pani kilka wróżek (zworki mam na dysku)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Nimidaris
Koktajle wyszły super i smakowicie:) u mnie wszystko idzie małymi kroczkami metryczki córci jeszcze nie zrobiłam może Ty masz jakiś ciekawy wzór małej dziewczynki co by się na metryczkę nadawał byłabym wdzięczna,bo jeszcze jakoś weny nie złapałam ale za to zmobilizowałam się na metryczkę ślubną i się udało :)) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszło. To teraz NA ZDROWIE!!
OdpowiedzUsuńEfekt jest powalający! Wow :)
OdpowiedzUsuńBlog cudny, obserwuje.
Pozdrawiam :)
Super hafciki! Kasiu, skad Ty bierzesz czas i energie???? Podziwiam!
OdpowiedzUsuń