Od zawsze podobały mi się wzory Ursuli Michaels. Projektuje ona fantastyczne obrazki składające się z różnych napisów. Kiedy więc w styczniowym numerze Just CrossStitch Magazine ukazał się jeden z wzorów Ursuli a do tego typowo hafciarski bo przedstawiający tamborek nie mogłam się oprzeć. A że lubię wyszywać w większym gronie do wspólnego wyszywania zaprosiłam hafciarki z fb. Bardzo szybko powstała grupa pod nazwą Hafciarski walentynkowy sal. Dlaczego walentynkowy - bo krzyżyki to przecież nasza wielka miłość. Sal wystartował już dawno, ale ja zakopana w UFOK-ach nie miałam kiedy do niego usiąść. Jednak wczoraj postanowiłam wreszcie postawić kilka krzyżyków i kresek. I tak oto mogę Wam zaprezentować pierwszą odsłonę Cross Stitch Lover, bo tak nazwało ten wzór wydawnictwo.
Wyszywam na aidzie rustiko. Niestety wczorajsza pogoda nie sprzyjała robieniu zdjęć - te bez lampy wyszły mi zbyt ciemne a te z lampą dziwnie prześwietliły zdjęcie.
Powodzenia!
OdpowiedzUsuńzapowiada się ciekawie)
OdpowiedzUsuńTen wzór wygląda super :) Efekt będzie cudny :)
OdpowiedzUsuńCos pięknego , wciąż podziwiam mistrzostwo wykonania. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny będzie ten Cross Stitch Lover i w dodatku niebieski:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękne początki :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie praca wre, a ja jeszcze nie wymyśliłam na czym to cudo wyszyć...
OdpowiedzUsuńzapowiada się fajny hafcik :)
OdpowiedzUsuń