Dawno nie testowałam żadnych wzorów Igiełki bo i sama projektantka miała przerwę w tworzeniu.
Teraz jednak pojawiło się na naszej grupie kilka nowości.
Wśród nich były m.in. sowy. Od razu wpadły mi w oko - pomyślałam o magnesach. Okazało się jednak, że one całkiem spore jak na magnesy, bo mają koło 50 krzyżyków wielkości.
Ponieważ zaczęłam to i skończyłam i dziś magnes powędrował na lodówkę. Poparzyłam sobie przy tym niemiłosiernie palec, ale na szczęście przy lewej ręce więc wyszywać mogę spokojnie.
Wzór jak zwykle dopasowany z łatwymi konturami, bo prowadzonymi po liniach. Jednocześnie dający nam duże pole do popisu przy kolorystyce, ponieważ kolor sowy można dowolnie zmieniać.
Świetna sówka:)
OdpowiedzUsuńUrocza sówka.
OdpowiedzUsuńbardzo ładna sówka
OdpowiedzUsuńŚwietna sówka:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny magnesik.
OdpowiedzUsuń