1228. Podsumowanie 2018 roku

Na blogach już od kilku dni pojawiają się podsumowania odchodzącego roku. Nie może i tutaj zabraknąć takiego zestawienia...

Jaki był rok 2018? Z pewnością ciekawy i pełen wzywań oraz nieoczekiwanych sytuacji - nie tylko robótkowych, ale przede wszystkim zawodowych... O wielu sprawach nie chcę pamiętać i po cichu liczę, że nowy rok w końcu rozplącze to, co poplątał jego poprzednik... 

W mijającym roku dużo się u mnie na blogu działo. Przede wszystkim za sprawą zabaw - mam hafciarskie ADHD i nic nie poradzę, że mnie ciągle nosi... Na szczęście jest Hania, która jednym zdaniem "Mało ci jeszcze" często sprawia, że wracam na właściwe tory... Dzięki Kobieto :) 

Mijający rok obfitował też w nowe harfciarskie wyzwania - po raz pierwszy wyszywałam na lnie i ku zdziwieniu wielu udowodniłam, że na lnie można wyszywać bez tamborka, którego to ustrojstwa nie cierpię... Wzięłam też na warsztat kanwę 20 ct i o dziwo daję radę, mimo moich minus 12 dioptrii...

W mijającym roku ponownie testowałam wzory Igiełki - Monika ze mną jeszcze wytrzymuje i mimo, że ostatnio dałam ciała z terminami nie wyrzuciła mnie jeszcze z grupy testerek

Nawiązałam też współpracę z Hobberią - jej właścicielka Pani Beata sama do mnie napisała z propozycją testowania. Nie ukrywam wzory są wymagające, ale piękne. Mam nadzieję na kontynuację tej współpracy...

Rok 2018 upłynął pod znakiem podróży dookoła świata, w którą zabrałam moje czytelniczki. Powstało w niej 12 prac nawiązujących do 12 odwiedzanych państw..

Kontynuowałam walkę z UFOK-ami, gdzie przede wszystkim walczyłam z kolosem (o tym napiszę przy podsumowaniu zabawy) i skończyłam drzewko z magnoliami 

Zorganizowałam też trzy zabawy salowe - sal wielkanocny, na powitanie jesieni, gdzie po raz pierwszy zmierzyłam się z lnem (znowu "winna" Hania) i bożonarodzeniowy z śnieżnymi kulami.  

Wspólnie z Hanią zorganizowałyśmy także niezwykle udaną zabawę "Niedziela z hafciarskim alfabetem", w której uczestniczki pisały skojarzenia robótkowe związane z kolejnymi literami alfabetu.

Ogłosiłam też akcję TOP BLOG - szczegóły w zakładce. 

Nie byłabym sobą, gdybym nie zorganizowała także innych zabaw blogowych - były wymianka z zimą w tle i wiosenna oraz karteczkowa na Boże Narodzenie (podsumowanie będzie już po Nowym Roku, kiedy moja poczta w końcu się ogarnie)

Uczestniczyłam też w zabawach organizowanych przez Hanię - Tusalu i Imieninach miesiąca

Wzięłam udział w salu z różami u Igiełki 

Oprócz tego było podaj dalej, łapanie licznika i candy.

W minionym roku powstawały głownie kartki. Najwięcej na Boże Narodzenie. Sporo było też ślubnych i komunijnych.

Powstały też pamiątki komunijne, ślubne, z okazji narodzin i chrztu, zakładki, zawieszki, magnesy i inne...

Z większych prac po raz pierwszy pracowałam mieszanymi kolorami wyszywając herbatkę...

                             

     

  Dużo się działo, pewnie o czymś zapomniałam, a co będzie w następnym roku nie wiem, aczkolwiek na moje plany zapraszam jutro.

Dziś dziękuję za ten rok - piąty rok mojego blogowania - za wszystkie komentarze, udział w zabawach i wszelkie motywacje do dalszej pracy.

No i udanego nowego roku.