Pora na kolejne babskie wyzwanie.
Tym razem zapraszam do świata perfum - to one są naszym kolejnym tematem prac.
Tym razem zapraszam do świata perfum - to one są naszym kolejnym tematem prac.
Co do perfum to Coco Chanel powiedziała: „Nie ma elegancji bez perfum. Są niewidzialnym, niezapomnianym i niedoścignionym dodatkiem." Coś w tym jest - uzupełniają nas - nie tylko kobiety - o tę przysłowiową kropkę nad i.
Co wiemy o ich historii?
Nazwa perfumy pochodzi od połączenia dwóch łacińskich słów „per fumum”, co oznacza dosłownie „przez dym”.
Zakłada się, że człowiek odkrył możliwość uzyskiwania zapachów podczas spalania w ogniu różnorodnych roślin – od tego zaczęło się zainteresowanie człowieka wonnościami.
Udokumentowana historia zapachu sięga czasów wielkich cywilizacji starożytnych. W Egipcie przypisywano im boskie pochodzenie i określano mianem „potu bogów”. Pełniły ważną rolę w rytuałach religijnych, a przede wszystkim mumifikacji.
W Grecji, podobnie jak w Egipcie i tu przypisywano perfumom znaczenie szczególne. W czasie pożegnania bliskich kapłani wykorzystywali wonne oleje oraz kadzidła. Wierzono, że za sprawą dymu dusza wędrowała w zaświaty, gdzie zyskiwała sobie przychylność bogów.
Na co dzień w starożytnej Grecji perfumowano wszystko i wszystkich - łącznie z żywnością i zwierzętami. Zapach podkreślał status społeczny.
Arabowie praktykowali metodę perfumowania różnych części ciała różnymi zapachami. Po posiłku obmywali dłonie w perfumowanej i okadzonej wodzie. Okadzali wnętrza swoich domów i meczetów by wypędzić złe duchy oraz wierzyli, że pachnąca osoba cieszy się opieką aniołów. Te zwyczaje kultywują do dziś.
Koniec wieku XIV zaowocował przekonaniem o szkodliwości higieny osobistej, stąd konieczność maskowania nieprzyjemnych zapachów perfumami o intensywnej woni. Modne były więc piżmo, jaśmin i tuberoza. Duży popyt na perfumy sprowadzane z Włoch zaowocował rozwojem tego przemysłu we Francji. Z początkiem Oświecenia, gdy wróciła moda na kąpiele, przemysł perfumeryjny we Francji bardzo się rozwinął, czyniąc z Paryża perfumeryjną stolicę Europy. Wtedy też rozpoczęto produkcję niewielkich i praktycznych pojemników na zapachy – flakonów.
Przełom w dziedzinie tworzenia wyjątkowych zapachów nastąpił w XVIII wieku, za sprawą Giovanniego Marina Fariny, który wynalazł pierwszą wodę kolońską. Wykorzystał do jej produkcji kwiaty, zioła i świeże, cytrusowe wonie, które z miejsca stały się prawdziwym hitem. Z czasem perfumy stały się produktem przeznaczonym wyłącznie dla sfery wyższej za sprawą Pierre François Pascal Guerlain, który zaczął tworzyć zapachy na indywidualne zamówienie i udoskonalił cały proces produkcji, znacząco obniżając jej koszty.
W XX wieku perfumy stały się już symbolem elegancji i luksusu, który podkreślał również atrakcyjność danej osoby. Nazwy perfum odnosiły się do uczuć i odległych miejsc, a projektanci pracujący ze szkłem zaczęli tworzyć estetyczne i atrakcyjne flakony. Świat perfum szybko połączył się ze światem mody. W 1925 powstały legendarne już perfumy Chanel No5, które dały początek dochodowemu biznesowi łączącemu kolekcje ubrań z autorskimi kompozycjami zapachowymi.
Dziś nie wyobrażamy sobie wyjścia z domu bez skropienia się ulubionym zapachem.
Już jestem ciekawa prac, jakie wykonają uczestniczki zabawy. Przypominam - linkujemy do 2 września a linkować mogą tylko osoby zapisane do zabawy - tj. te, które wykonały lipcowe zadanie.
Fajne wyzwanie,jestem ciekawa prac, które powstaną bo wzory,które kojarzę z motywem perfum są raczej pracochłonne.Ciekawe jak dziewczyny sobie poradzą. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń:) ale będzie pachniało :)
OdpowiedzUsuńW tym miesiacu bedzie pachnialo.
OdpowiedzUsuńNo to jedziemy z tematem:)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że ciekawy temacik wyzwania :)
OdpowiedzUsuńSuper :) Właśnie znalazłam fajną serię kartek, gdzie są m.in. perfumy i bardzo chciałam je wyszyć :D
OdpowiedzUsuń