Ostatnio wręcz utonęłam w haftach na kartki świąteczne.
Powstały m.in. hafciki dla Mariki, które już niektórzy widzieli na fb, a które pokażę na blogu w przyszłym tygodniu, jak je wypiorę i wyprasuję.
Z tego też powodu wszystkie moje hafty poszły w odstawkę. Zaczynam się obawiać, czy w ogóle w tym miesiącu sięgnę po jakiekolwiek UFOK-a.
W międzyczasie jednak wyszyłam kolejny fragment mojego salu bożonarodzeniowego, który jest dla mnie odskocznią od hafciarskiej manufaktury, którą ostatnio uprawiam.
Mam nadzieję skończyć go w terminie, tym bardziej, że zgodnie z obietnicą w Mikołajki musi ukazać się post, w którym poproszę uczestniczki salu o podlinkowanie gotowych prac, by wylosować jedną, do której trafi mały skrapkowy upominek.
oj coraz bliżej święta :) wszędzie już zaczyna królować Bożonarodzeniowy motyw... :) A haft zapowiada się bardzo ciekawie... Fajne takie zawieszki :)
OdpowiedzUsuńCoraz więcej zawieszek u Ciebie. Super! Ja też już tęsknię do UFOkowych hafcików a wstążki zupełnie mnie pochłonęły...
OdpowiedzUsuńNo fajny ten obrazek. Coraz bardziej mi się podoba. Poszczególne zawieszki byłyby też fajnymi elementami do kartek. Fajny, na prawdę fajny jest :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda. U mnie też będzie kiepsko z UFOKami.
OdpowiedzUsuńWidzę, że praca wre u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńSuper to wygląda, ciekawa jestem końcowego efektu:)
OdpowiedzUsuń