Dziś post nietypowy....
Nietypowy bo nie pokażę nic nowego, aczkolwiek coś by było...
Przychodzę z pytaniem odnośnie UFOK-owego roku...
W sumie to miałabym jeszcze kilka haftów, które mogłabym w ramach tej zabawy pokazywać - haftów, które w tym roku zaczęłam i które leżą i czekają... Więc może jednak warto zrobić trzecią edycję... Tylko czy byliby chętni? Podzielcie się swoimi opiniami a ja koło 10 grudnia podejmę ostateczną decyzję....
Brałam udział w pierwszej edycji - i to tak skutecznie, że pozbyłam się wszystkich UFOków :D Jeśli będą chętni to chyba warto zorganizować taką zabawę - w dobrym towarzystwie łatwiej się uporać z UFOkami :)
OdpowiedzUsuńNo cóż. Ja zwykle się zapisuję, a potem nawalam:) No ale ufoków kilka mi się uzbierało w tym roku, więc może spróbowałabym jeszcze raz;)
OdpowiedzUsuńJa mam jeszcze UFOków na kilka lat, więc każda motywacja i wsparcie się przyda. A taka zabawa niewątpliwie bardzo motywuje. Chętnie więc kolejny rok powalczę wspólnie z niedokończonymi haftami. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa byłabym chętna, mój adwentowy kalendarz wymaga dokończenia i jeszcze parę innych też by się znalazło, niestety...
OdpowiedzUsuńSądzę, że jest to dobra motywacja do pozbycia się ufoków. Ja z chęcią i w tym roku będę kibicować ;)
OdpowiedzUsuńWiadomo, że mając motywację staramy się bardziej :) I ja liczę na kolejną edycję zabawy :)
OdpowiedzUsuńNa przyszły rok planuję dokończyć mój UFOK adwentowy kalendarz.
OdpowiedzUsuńWidzisz..ja mam tak jak Sylwia..w tym roku też spaprałam..ale jak ogłosisz i przyjmiesz mnie, to chętnie się zapiszę:)
OdpowiedzUsuń