Pewnie wielu czytelników zastanawia się, co z babeczkami, które postanowiłam wyszywać w ramach słodkiego salu na Boże Narodzenie.
Powstają... powoli, ale powstają...
Dziś pokazuję pierwszą.
Na razie bez oprawy, bo podobnie jak w innych tego typu zabawach za zagospodarowywanie zabiorę się dopiero po wyszyciu wszystkich, kiedy już będę na spokojnie mogła dobrać ramki i papiery...
Jakiś pomysł już na nie mam.
Super
OdpowiedzUsuńŻałuję że się nie zapisałam, ale doba ma za mało godzin
Pozdrawiam
Świetna ta seria:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten motyw w hafcie. Sama kiedyś wyszyłam sporo babeczek i innych ciasteczek.
OdpowiedzUsuńTwoja mufinka przeurocza!
Pozdrawiam serdecznie!
Super babeczka!
OdpowiedzUsuńUrocza, świąteczna babeczka. Idealna an świąteczną kartkę :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTe babeczki są takie słodkie!
OdpowiedzUsuńPiękne te babeczki. Wcale nie żałuję, że zapisałam się do Twojego SALu. Kasiu, życzę Ci, abyś znalazła choć odrobinę czasu na wykrzyżykowanie wszystkich, bo naprawdę warto. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuń